Każdy Dzień oznacza nowe dwadzieścia cztery godziny. Każdy Dzień sprawia, że wszystko na nowo staje się możliwe. Obojętnie czy żyjesz, czy giniesz, możesz mieć tylko jeden Dzień naraz. Czasem słońce zachodzi wcześniej. Nie ma Dnia, który trwałby wiecznie.

maja 16, 2016

"Król" w papierowej koronie

Król
W papierowej koronie

Od jakiegoś czasu na moim książkowym stosiku (który prawie sięga już sufitu) leżała pozycja "Król" Katarzyny Ryrych. Myślę, że króciutka książka to będzie coś idealnego na odstresowanie. 

Patryk miał wszystko. A potem wspólnik ojca zrobił przekręt. I już nastęnego dnia zamiast obudzić się w pięknym jednorodzinnym domku, obudził się w Brooklinie. 

 
Brooklyn- tam gdzie trafiają wszyscy, którym się nie udało. Mieszkania składające się z jednego pokoju i ciasnej łazienki. Szczury. Śmieci. Brak kasy.
Patryk od zawsze uwielbiał książki, dlatego gdy nauczycielka spytała go, kim chce zostać bez wachania odpowiedział, że...
Wiedźminem...



Pewnego dnia Patryk spotyka na swojej drodze mężczyznę o srebrnych włosach i dziwnym imieniu: Celestyn

Celestyn staje się dla niego wszystkim. Uczy go nie tylko jak przeżyć, ale również jak żyć. 
W ciągu jednego lata Patryk z wiedźmina staje się dojrzałym człowiekiem. 
 Jeśli szukacie krótkiej, "sympatycznej" książki, to jest nią "Król". 

Czasami jest jakiś niefart. Życie robi kawał i nic nie jest takie, jakie było. Chodzi o to, żeby się jakoś pozbierać. Jedni wiedzą jak, inni nie.  

Lektura nie tylko da się lubić, ale uczy nas o życiu. Przypomina, że tak długo, jak oddychamy, żyjemy. Że życie nie kończy się w chwili przekrętu.


Dzisiaj tak króciutko, bo muszę się spakować. Ale... Będzie dłuuuuuuugi post o serialu The 100. W czwartek (w piątek o 3/4 w nocy naszego czasu) jest finał sezonu. Aż samo się prosi o umieszczenie w "Fangirlowym Kąciku"!