Każdy Dzień oznacza nowe dwadzieścia cztery godziny. Każdy Dzień sprawia, że wszystko na nowo staje się możliwe. Obojętnie czy żyjesz, czy giniesz, możesz mieć tylko jeden Dzień naraz. Czasem słońce zachodzi wcześniej. Nie ma Dnia, który trwałby wiecznie.

lipca 24, 2016

Playlist for the dead

Playlist for the dead
Michelle Falkoff

Hello, it's me!
Ostatnimi dniami strasznie cierpiałam, gdyż, iż, ponieważ, brakowało mi książki która wciągnęłaby mnie tak bardzo, że zapomniałabym o całym Bożym świecie. W piątek byłam na zakupach i upolowałam kilka książek, m.in.: Playlist for the dead! (Oraz Pretty Little Liars tom 5, Harry Potter and the Goblet of Fire oraz Żniwa Zła)
To właśnie o Playliście chciałabym pogadać (tfu, popisać). 





Przychodzisz rano do kumpla i okazuje się, że nie żyje. Coś się stało po wczorajszej imprezie. Zostawił tylko playlistę z dołączoną kartką:
Dla Sama – posłuchaj, a zrozumiesz.

Playlistę. Przy każdym rozdziale jest podany utwór z playlisty Heydena. Niektóre piosenki znam, inne słuchałam pierwszy raz w życiu. W dodatku w tekście jest kupa innych piosenek, które nie są na playliście przyjaciela Sama. Cóż mogę powiedzieć? W tej książce jest więcej dobrej muzyki niż na festiwalu. Przynajmniej ja tak sądzę. Kocham wszystkie odmiany punka, rocka, punk rocka, a nawet metalu...
Wracając do książki: bardzo szybko się czyta. Tekst jest raczej przyjemny w odbieraniu i mimo wszystko, fabuła nie jest super skomplikowana.
Wątek miłosny? Jest, ale... Troszkę sztuczny. Bardzo podoba mi się to, co stało się w końcowych rozdziałach!
Niektóre postacie łatwo lubić, inne... już nie tak łatwo, ale zanim przystąpicie do oceniania bohaterów, przeczytajcie książkę od deski do deski :) ! 
W miarę jak czytałam, przypomniała mi się inna lektura. Charlie Stephena Chbosky'ego! W tej książce z końcówki XX wieku, przyjaciel głównego bohatera również popełnia samobójstwo i wielką rolę odgrywa muzyka. (Polecam, ale jest bardziej "brutalna")
Jak nigdy, podoba mi się zakończenie książki. Podobają mi się wybory, które podjął Sam. Mimo wszystko, jakoś godzi się z prawdą i... żyje dalej.  Jesli autorka napisze inne książki, z chęcią je przeczytam :D 

Moja ocena: 7,5/10

 
info:
Autor: Michelle Falkoff
Stron: 264
Wydawnictwo: Ferria Young
Źródła 
Źródła