czyli witamy w Fatalnym Biurze Idiotyzmu
Majówka to idealny czas na seriale i książki (chyba, że uczysz się do matury). Więc znalazłam sobie dwa: Quantico i Shadowhunters. Co do drugiego: oglądałam już w lutym gdy dopiero wychodził, ale poddałam się bo liczyłam na coś lepszego (jak dla mnie serial rozkręca się dopiero pod koniec, czekam na drugi sezon i lecem przeczytać drugą część Darów Anioła ♥).
Plakat średnio zachęca, ale pierwsze minuty 1x01 tak. A potem wbija z każdą minutą w fotel bardziej i bardziej.
Grupa rekrutów przechodzi szkolenie w bazie FBI. Jeden z nich jest odpowiedzialny za największy zamach terrorystyczny na terenie Stanów Zjednoczonych po 11 września. (źródło: Filmweb)
Opis filmwebowski jest prawie (przynajmniej dla mnie) tak bardzo zachęcający jak plakat. Ale tutaj to chyba plus, bo jedno słowo za dużo mógłoby być już spoilerem...